ze zdjęciami bywa ostatnio różnie, ale co ważniejsze zostawiam dla siebie. z pisania robi się natomiast płytkie filozofowanie. od niejedzenia przechodzę w chroniczny głód, a z niedospania we wieczną senność. wszystko płynie, a ja tylko zastanawiam się jak tu na starość nie stracić zębów.
wtorek, 23 sierpnia 2011
móc jak iwan czasem schować się pod kanapę..
niedziela, 21 sierpnia 2011
znów mi się śniło, że za dwa tygodnie matura. tym razem z historii, a ja pamiętam tylko datę bitwy pod Warną i nie mogę znaleźć swoich zeszytów z notatkami.
z okazji imienin życzę sobie wszystkiego najlepszego i zdanej matury.